czwartek, 27 czerwca 2013

Książka z kanji, ojciec raz jeszcze i koń.

Niedawno (w sumie jakiś tydzień temu) przyszła do mnie ta oto książka:

Kanji i piktogramy? To jest to, co Amaya lubi najbardziej. Więc trzeba było książkę zamówić.
Nie rozczarowałam się. Książka jest "SUPEŁ"!
Obrazki do kanji są bardzo pomysłowe.
A oprócz tego autor serwuje nam zabawne rysunki także do hiragany i katakany :)

W poprzedniej notce miałam pewne problemy z kanji na "ojca".
Książka okazała się bardzo przydatna w tym względzie.
Niżej przykład obrazka na kanji 父 (ojciec) z danej książki:


Zdecydowanie takie przedstawienie tego kanji najbardziej do mnie przemawia,
a Wy jak myślicie?

~***~

Przechodzimy do ostatniej części notki - czyli do konia.

うま

Tym razem mój własny obrazek - aczkolwiek nie umiem rysować koni, więc będzie to koń kulawy...


Żeby nie było, że tylko tyle, to dorzucę w gratisie "wierszyk o kulawym koniu"

Biegnie przez pole
konik kulawy
potknął się
i うまrł

~***~
Dewa mata!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Banzai! \^-^/
Jest mi naprawdę niezmiernie miło, gdy ktoś zechce zostawić tu swój komentarz. W końcu o wiele chętniej się pisze, gdy ma się namacalne dowody, że ktoś to czyta :)
Doumo arigatou gozaimasu!